-

Maginiu

Komentarze użytkownika

@Jak zostałem psychiatrą i czy w ogóle (17 lutego 2024 22:13)

ArGut zasugerował tą mapką, że pościg za piękną pacjentką trwał dosyć długo i zakończył się dopiero róg Al. Niepodległości i Dąbrowskiego - być może w restauracji "Patria".  Ale to przecież  kilka kilometrów jest, czyli byłby to bieg długodystansowy. Ja to  zobaczyłem oczmi wyobraźni  raczej jako bardzo dynamiczny kilkusetmetrowy sprint Nowowiejską w kierunku Al. Niepodległości - pomiędzy ogrodzeniami szpitalnymi i Politechniki...

Maginiu
20 lutego 2024 11:19

@Na Ukrainie walczą 3 pokolenie UPA z 3 pokoleniem NKWD (20 lutego 2024 09:37)

Dla mnie nie ulega wątpliwości, że problem Ukrainy staje się - i to dla wszystkich stron biorących jakikokwiek udział w konflikcie - problemem NIEROZWIĄZYWALNYM.

Maginiu
20 lutego 2024 10:57

@Szpiedzy, którzy się kochają, czyli o uwiarygodnianiu agentów. Tekst bardzo długi (20 lutego 2024 09:34)

Później jadą na pustynię postrzelać, ogarnia ich burza piaskowa, jak siedzą w samochodzie i robią ten seks. Już wiemy, że będą kłopoty, ale nie wiemy jeszcze jakie. No nie,  chyba wiadomo...

Maginiu
20 lutego 2024 10:38

@Jak zostałem psychiatrą i czy w ogóle (17 lutego 2024 22:13)

Panie Profesorze, mam pytanie - czy postępujące skrajne prostactwo może przerodzić się w coś, co kwalifikuje się do leczenia psychiatrycznego? Do czegoś, co przypomina morię, a może  spowodowanego  jest  guzami  płata czołowego lub innymi uszkodzeniami tej częsci mózgu?

Maginiu
18 lutego 2024 22:49

@Jak zostałem psychiatrą i czy w ogóle (17 lutego 2024 22:13)

Mój  śp. ojciec opowiadał mi (jako dowcip) - a było to może nawet pół wieku temu - że kiedy uskarżał się u lekarza specjalisty na psychiczne efekty choroby  - i kiedy spytał tego lekarza , czy ewentualnie  nie skonsultować się z psychiatrą, ten odpowiedział mu: "-Wie pan co, z nimi lepiej w ogóle nie zaczynać..."

Maginiu
18 lutego 2024 12:16

@O konserwatyzmie i zupełnie nie o nim (9 lutego 2024 18:26)

Jeszcze dopiszę - kliknijcie, proszę, na "full size" i przypatrzcie się twarzy dziewczyny. Zwróćcie uwagę na ten dyskretny blik w oku . Ta twarz... żyje poza ramami fotografii.

Maginiu
11 lutego 2024 10:46

@O konserwatyzmie i zupełnie nie o nim (9 lutego 2024 18:26)

Skoro tu poruszony został temat kamer, to warto dorzucić jeszcze  jedną informację, dotyczącą filmu  „Przesilenie zimowe” , który tak spodobał się Panu Profesorowi. Mam nadzieję, że nie będzie to O.T.  Konserwatyzm - o który ociera się fabuła filmu - został tu konsekwentnie rozciągnięty na wswzystkie możliwepola,w tym na... technikę filmowania.  Choć z początku rozważano nawet zastosowanie techniki filmu 35mm, to zostano przy technice cyfrowej, ale zastosowano obiektywy  Panasonic H Serie, stosowane powszechnie w technice filmowej lat siedemdziesiątych. Zastosowano ogniskową 55mm, czyli bardzo zblizoną do ogniskowej oka ludzkiego - te obiektywy patrza i widzą tak jak oko. Malutkie, o krótkiej ogniskowej, ale ...

Maginiu
11 lutego 2024 10:36

@O konserwatyzmie i zupełnie nie o nim (9 lutego 2024 18:26)

Ja napiszę tu dwa słowa, ale sam nie wiem czy o filmie, może o książce, ale na pewno o mielonce w konserwie. Wiem oczywiście, że notka jest o filmie, ale ta wspomniana przez  Pana Profesora mielonka - w rzeczywistości  przypomniała mi postać Vivian  Maier. Najgorsze, że ja już nawet nie pamiętam, czy czytałem o niej książkę  czy oglądałem film. To musiało być ze trzydzieści lat temu.  Ale zapamiętałem jedną scenę, nie wiem -  oglądaną czy czytaną, - ale w tej scenia Vivien sedząc na ławce na ulicy  z jednym  ze wspominających ją gościem -  wyjęła puszkę mielonki , otworzyła i zesmakiem błyskawicznie zjadła. Ten gość opowiadał to z niesmakiem,  ale ona owiedziała coś w stylu: nie ma nic lepszego, uwielb ...

Maginiu
10 lutego 2024 22:27

@Breaking Bad – przełamując zło Netfliksa i przemilczenia Matrixa (5 lutego 2024 17:30)

To wyjaśnia jakość seriali znacznie odbiegająca od netflixowego, lewackiego szamba. No właśnie - w dodatku  "Breaking Bad" to jest  przecież serial z innej epoki (2008) rok)i, kiedy nikomu na swiecie nie śniło się myśleć  kategoriami tylko kultury woke. Także serial "Zadzwoń do Saula" z 2013 roku  (notebene nie sequel, ale prequel - czyli porusza wydarzenia poprzedzające akcję  pierwowzoru, ale wyprodukowany jest po nim) także nadal  uwolniony jest od fałszu i smrodu woke. Więc w efekcie - dla przytomnego widza - te seriale  to bardzo dobre pozycje, godne polecenia.

 Typowa  w sączeniu wokowych mizamatów pozycja Netfkixa , to np. serial "Outlander", nad którym pieją krytycy. Pierw ...

Maginiu
6 lutego 2024 11:24

@Wszystkie moje bakterie (2 lutego 2024 19:32)

Wydaje mi się, że generalnie ludzie myślą nie tylko brzuchem,  ale różnymi częściami ciała - nie wchodząc lepiej w szczegóły...

Maginiu
4 lutego 2024 12:16

@Wszystkie moje bakterie (2 lutego 2024 19:32)

Dałbym co najmniej kilka procent na brzuch. No rzeczywiście , umysł - chyba jak sama nazwa wskazuje - wykonuje czynność myślenia,  a znam wiele przypadków, kiedy ludzie kierują się tym, co czują w brzuchu. A  jeśli jeszcze poczują głód, to  ten procent gwałtownie rosnie, czasem nawet do 100 procent...

Maginiu
3 lutego 2024 12:23

@O ludziach nie mających nic ciekawego do powiedzenia (3 lutego 2024 09:00)

To, że prawnicy opanowali wszystkie sceny życia publicznego jest tragedią dla nas i dla Państwa.  Hm... To samo można powiedzieć o Największej Demokracji Świata...

Maginiu
3 lutego 2024 11:31

@Wszystkie moje bakterie (2 lutego 2024 19:32)

Mózg a umysł. Mnie - jako inzynierowi po Politechnice - wydaje się, że umysł jest w mózgu...

Maginiu
3 lutego 2024 11:22

@Wszystkie moje bakterie (2 lutego 2024 19:32)

Na łóżkową walkę z patogenami jeszcze kapitan Joshua Slocum, koniecznie. Wtedy trudno było to przeczytać po polsku, teraz jest już dostępne dobre polskie tłumaczenie.  Czy chodzi o "Delirjum po serze i śliwkach?" Jesli tak, to znaczy, że Pan  jeszcze młody chłopak jest. Bo ja czytałem już prawie  trzy czwarte wieki temu wydanego w 1930 roku Slocuma ("Sam jeden żaglowcem naokoło świata", Warszawa 1930, Główna Księgarnia Wojskowa, tłumaczenie Ludwik Szwykowski, piękna sztywna płócienna oprawa tłoczona złotem plus kolorowa rycina "Spraya"). Nadal mam to wydanie...

Maginiu
3 lutego 2024 11:11

@O filmach i matkach chrzestnych braci Kaczyńskich (1 lutego 2024 10:18)

Ja też, dziewięćdziesiąt procent tytułów na Netflixie wisi u mnie jako "oglądaj dalej" - bo nie dałem rady. Ale polecam Panu  "The Kominsky Method " ,  to dobry serial, choć  - jak wiadomo - nic nie jest idealne...

Maginiu
1 lutego 2024 12:42

@O filmach i matkach chrzestnych braci Kaczyńskich (1 lutego 2024 10:18)

Tymczasem najważniejszy film wojenny ostatnich dekad to „Szeregowiec Ryan”, gdzie nie ma ani pół wątku miłosnego. Jest sama groza. Ten film to 1998 rok, czyli dzieło sprzed epoki woke. Czyli kultury motywowanej - wg  jej propagatorów - sprzeciwem wobec  rasizmu, seksizmu, homofobi i innych form nietolerancji. Teraz już taki film niemógłby powstać. A jeśliby powstał, to szeregowiec Ryan byłby gejem i jego opór przed powrotem do Stanów byłby motywony miłością do innego żołnierza oddziału.

Wszyscy, którzy oglądają Netflixa wiedzą, że najlepiej sprzedaje się teraz żenada. Kiedy przeszukuje się listę Netflixa z krótkimi opisami treści filmu lub serialu, w prawie wsztstkich przypadkac ...

Maginiu
1 lutego 2024 12:24

@Groucho Marx a Polska czyli o zasługach (30 stycznia 2024 08:48)

Ten tekst nie jest o tym, czy to dobry film czy nie. Tylko o mechniźmie sprawjającym że, jak pisze Gabriel: „żaden film o Polsce, który nie dotyczy spraw dobrze tu nam znanych i po wielokroć omawianych, nie ma szans na to, by dostać nominację do Oscara". Ja dobrze o tym wiem. I tylko oportunistycznie do swoich przekonań chcę się upewnić że odwalony został dobry, a nie zły film. 

Zresztą - skoro to jest dobry polski film, to i tak jest to wielki  wyczyn i sukces. Doceńmy to.

Maginiu
30 stycznia 2024 22:53

@Groucho Marx a Polska czyli o zasługach (30 stycznia 2024 08:48)

Dopiszę - reszta filmów  zgłoszonych do Oskara to upolitycznione gnioty.

Maginiu
30 stycznia 2024 13:51

@Groucho Marx a Polska czyli o zasługach (30 stycznia 2024 08:48)

Jeżeli tak, to jest  to pierwszy dobry  polski film od czasu  nakręcenia w 1960 roku - i  także zgłoszonego do rywalizacji  o Oskara - filmu "Szatan z sódmej klasy". 

Wiadomo - grała tam młodziutka Pola Raksa...

Maginiu
30 stycznia 2024 13:49

@Groucho Marx a Polska czyli o zasługach (30 stycznia 2024 08:48)

Ja  może zacznę z innej beczki -  czy  "Chłopi" to dobry film? 

Maginiu
30 stycznia 2024 11:26

 Poprzednia  Strona 2 na 34.    Następna