-

Maginiu

Artykuły użytkownika

Prosto z ognia w powietrze...

Zbliża się Dzień Zaduszny, który obchodzimy drugiego listopada, dzień w którym wspominamy zmarłych i modlimy się za ich dusze, być może cierpiące w czyśćcu za ziemskie grzechy. Może to odpowiednia okazja, aby zapoznać się z niezwykłym tekstem, będącym spisanym wspomnieniem angielskiego grabarza z całego jego życia - od czasu kiedy był dzieckiem, aż do późnej starości, kiedy to sam już stał nad grobem. 

Na ten tekst, czytany wiele lat temu, natknąłem się właśnie teraz, przypadkiem, selekcjonując bibliotekę w warszawskim mieszkaniu - co zabrać ze sobą podczas przeprowadzki na wieś, a czego się pozbyć. Znajduje się ten fragment w książce  Ronalda Blythe "Akenfield. Portret wsi angielskiej", wydanej w PRL-u  przez Ludową Spółdzielnie Wydawniczą w 1979 roku. Oryginał był wydany w Anglii dzi ...

Maginiu
26 października 2022 18:11

16     1461    11

Rasizm

"Rasizm" jest zatem słowem stworzonym na lewicy, zdefiniowanym i obciążonym do tego stopnia znaczeniem o jakie lewicy chodzi, że nie może być ono dziś używane przez zwolenników tożsamości i świadomości etnoeuropejskiej w jakimkolwiek celu konstruktywnym. Każdy kto używa tego terminu dla określenia siebie lub swoich poglądów pozwolił się już wciągnąć na teren przeciwnika i przegrał debatę. 

Ten cytat z zamieszczonego nizej artykułu chyba tłumaczy najlepiej, dlaczego zdecydowałem się na jego przypomnienie. A impulsem decydujacym były informacje o różnych europejskich reakcjach na przyjęcie  ukraińskich emigrantów w Polsce, w tym reakcja Janiny Ochojskiej. Wyraźnie widać, że Ochojską oburza fakt, że Ukraińcy wkroczyli w jej świat wyobrażeń, w którym zakłada się, że osoba ubiegająca się o ...

Maginiu
27 marca 2022 11:38

6     1083    10

Najmłodszy brat, Kazimierz

Załączam - w te smutne dni wojny na Ukrainie - fragment wspomnień Konrada Millaka, pułkownika, weterynarza wojskowego. Był stryjecznym dziadkiem mojej żony. Wspomnienia zawarł  w obszernej pracy "Kwiaty dla Anny, Warszawa - Dorpat - Kresy, 1886 - 1920". ISBN 83-88329-72-3. Książka liczy 432 strony.  Wspomniany niżej brat Henryk, to wojskowy lekarz, zginął w Katyniu.  Trzeci brat Jan, zginął w Oświęcimiu. Konrad Millak zmarł w 1969 roku.

--------------------------------------------------------

Najmłodszy brat, Kazimierz, w początkach roku 1919, również z Ukrainy powrócił do kraju i zapisał się na prawo w Warszawie. Wkrótce potem, w myśl uchwał młodzieży akademickiej, zgłosił się do pułku piechoty Legii Akademickiej, skąd wyznaczono go do Szkoły Podchorążych Piechoty w Warszawie. Przesze ...

Maginiu
4 marca 2022 18:06

2     892    12

Szkoła Leonii Rudzkiej w Warszawie

W 1998 roku moja ś.p. Mama spytała, czy bym jej czegoś nie wydrukował, "taką niedużą książeczkę". Prowadziłem wówczas niedużą agencję reklamową, zajmującą się w zasadzie głównie poligrafią.  Spytałem o co chodzi -  okazało się, że Mama  chciałaby wydrukować dla Koła Wychowanek Gimnazjum i Liceum im. Leonii Rudzkiej opracowaną ich własnym wysiłkiem pracę wspomnieniową o Szkole. Miało być "bardzo tanio", bo tak obiecała koleżankom. Okazało się, że książeczka będzie zeszytem 24 stronicowym plus okładka.  Miał być też koniecznie fioletowy, czy też purpurowy pas na okładce - bo to był szkolny kolor i... już.

Książeczkę wydrukowałem w niedużym nakładzie, chyba ze 200 egzemplarzy, służyła dla wewnętrznych celów Koła Wychowanek. Nie wiem, czy Koło jeszcze istnieje i czy działa - ale wątpię.  S ...

Maginiu
27 lutego 2022 21:06

3     897    10

17398

Zamieszczam dwie relacje mojego teścia, ś.p.  Andrzeja Millaka, z jego pobytu podczas okupacji niemieckiej w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu i w Buchenwaldzie.  Teść pochodził z rodziny o silnych wojskowych tradycjach, ojciec Henryk był lekarzem wojskowym w stopniu podpulkownika (zginął w Katyniu), stryj - mieszkający za ścianą w drugiej połówce willi na oficerskim Żoliborzu, był lekarzem weterynarii w stopniu pułkownika (przeżył obóż jeniecki, wrócił do kraju, po wojnie profesor w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego).

Teść, rocznik 1919, zmarł w 1988 roku po długiej i ciężkiej chorobie. Ponieważ przez całe swoje aktywne życie po powrocie do kraju w 1946 roku nie zdobył się na zrelacjonowanie całości swoich przeżyć w niewoli, znaliśmy je tylko wyrywkowo, z jego krótkich wypowied ...

Maginiu
15 lutego 2022 17:59

21     1765    23

Strona 1 na 1.